Mam zaszczyt ogłosić, że mój obraz „Everyday Rituals/Rytuały codzienne” już za dwa tygodnie będzie można obejrzeć na Chianciano Biennale 2022 we Włoszech. W wydarzeniu bierze udział 150 Artystek/Artystów z 40 krajów.
Pełna ekscytacja!
Inauguracja Chianciano Biennale 2022
6 sierpnia o g. 18:00
Piazza Matteotti
Chianciano Terme
Włochy
Mój udział we włoskim biennale jest nagrodą z 5.London Art Biennale z zeszłego roku Ahoj przygodo!
a oto pełna lista Artystów biorących udział w Biennale:
Magdalena Franczak, Liliana Kalinowska, Barbara Komaniecka, Paweł Korbus, Jacek Machowski, Barbara Porczyńska, Katarzyna Tereszkiewicz
A oto moja część – CHOCHLE:
Chochle do mnie przyszły. Same. Z południa Francji, aż pod próg moich drzwi. Najpierw jedna, za nią druga. Nóg dostały. Pojawiły się w momencie, gdy akurat brakowało mi kuchni. Podziękowałam. Że są.
U mojej babci nad piecem kaflowym zawsze wisiały chochle. Świata nie było, mnie nie było, a chochle wisiały. Poiły wodą z wiadra, stawianego przy piecu. Wodą czerpaną przez babcię ze studni. Świeża woda była zimna. Nikt nie ważył się pić ze szklanki. Piło się z chochli. Bezpośrednio. Aż zęby bolały.
Nie wiem, gdzie wisiały chochle, które przyszły do mnie. Znad czyjego pieca je zdjęto lub raczej z czyjej wazy nie nalewają już zupy. Niby takie same, a jednak inne. Zdecydowanie do zupy. Nie mają haczyków przy rączce jak te, od mojej babci i pieca. I są bardziej ozdobne. Jakby z zestawu obiadowego wyjęte. Ciężkie, odlane, wibrujące tajemnicą.
Przyglądam się im. Tym wszystkim bliznom, plamom wątrobowym i zwyrodnieniom. Ciche te chochle. Milczące jeszcze. Stukam w nie delikatnie paznokciem, by usłyszeć jak szepczą. Co szepczą. I czekam.
Na obrazy. Skojarzenia. Paraidolię. Ciągi myśli. Tożsame a inne. Dwie chochle, co do mnie przyszły.